Forum forum o j-rocku Strona Główna
FAQ Profil Szukaj Użytkownicy
Grupy

Prywatne Wiadomości

Rejestracja Zaloguj
Galerie
Dramat pełen przemocy i zazdrości
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat >

Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
forum o j-rocku > Fan Arty, Fan Ficki czyli wszystko co nasze

Autor Wiadomość
Emiko-chan
Still Doll


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Dramat pełen przemocy i zazdrości    

Ustrojstwo stworzone wraz z Madź Yellow_Light_Colorz_PDT_03 Błagam, nie bijcie!
Przepraszamy za niektóre rymy... .___. zdarzało się, że obydwie miałyśmy niemoc pod tym względem.

~

(Wchodzi Juka.)

JUKA
Swego czasu tu tak się zdarzyło,
Że na koncert Kayi ludzi w bród przybyło.
A Kaya tak bardzo chciał zrobić widowisko,
Że, nie zważając na to, że może będzie pośmiewisko,
Zawołał do Shizny w sposób spoufały,
A Kamijo wbiegł, pełen zazdrości, pozbawiony chwały.

(Na scenę wbiega Kamijo.)

KAMIJO
Kayu, jak możesz tak do niego mówić?!
Czy ty aby nie chcesz mnie zgubić?

KAYA
Skądże, bracie mój przyjazny,
Przecież masz mój nowy hełm żelazny!

KAMIJO
Bredzisz od rzeczy, mój drogi,
Zaraz stanę się srogi!
Co to ma znaczyć, że z tym idiotą randkujesz?
(Wskazuje na Shiznę.)

KAYA
"Randkujesz"? Skądże znowu!
Przygotowuję go do jego żony porodu!

KAMIJO
Porodu? Pewnie idąc z nim do łóżka!

KAYA
Nie, idzie z nim tylko poduszka.

KAMIJO
Poduszka, poduszka...
Tak mówi każda służka!
Głupi nie jestem i wiem doskonale,
Że jego żona jest bimetalem!

KAYA
Jego żona to bardzo atrakcyjna kobieta...!

KAMIJO
O wadze pół taboreta.

KAYA
Och, ale żarty to się ciebie trzymają...

(Wchodzi Shizna.)

SHIZNA
...niczym łzy na policzkach mazgajom!
Lecz o czym tak zawzięcie dyskutujecie?
Czy wy mi żonę zabrać już chcecie?!

KAMIJO
Skądże! Ja mam...miałem? Kayę mego,
Lecz zabrałeś mi jego...

SHIZNA
Co jego?

KAMIJO
Duszę.

SHIZNA
Duszę?

KAMIJO
Tak, i zaraz cię sznurem uduszę!
(Rzuca się na Shiznę, zatrzymuje go Kaya.)

KAYA
Ouji-san, to nie tak, jak myślisz!
Ja chcę być taki, jakiego mnie ty sobie wyśnisz,
Sądzisz, że byłbym zdolny cię zdradzić?

KAMIJO
Tak, i nie mogę nic na to poradzić.

KAYA
Nie, Shizna jest wprawdzie kochany
ale błagam, on chciał mnie przypiąć do ściany!

KAMIJO
Przypiąć?! Do ściany?! Co za fetyszysta...

KAYA
Dlatego właśnie dusza ze mnie czysta.
Może i kupował kajdanki puchate,
Ale to ty, Ouji, jesteś dla mnie całym światem!

KAMIJO
Lecz to z nim jeździłeś małym fiatem!

KAYA
Jechać musiałem! Lecz on wepchał się.
A doskonale wiesz, ze zamek tnie na potęgę się!

KAMIJO
Chudy jest. Lecieć mógł przez okno.

KAYA
Chciał jechać! Tak ładnie to bąknął...
Wiesz doskonale, że ja o tobie myślę tylko!
Dniem i nocą, moja kochana pastylko!

KAMIJO
Wybaczyć ci mogę. Lecz czy zasługujesz?
Pomyśleć muszę! Gdyż sobą za bardzo się afiszujesz.

KAYA
Afiszuję? Oh, mój drogi, wybacz!
Dla ciebie nawet po szybach przejdę!

KAMIJO
Przejdziesz po szybach, powiadasz...

SHIZNA
...a potem zdejmie mnie straż!

(Kamijo chwyta siekierę i wybiega za Shizną.)

KAYA
Och, nie! Kamijo rozpacz ogarnęła ślepa,
Shizna, błagam, uciekaj, uciekaj!

(Wchodzi Hizaki.)

HIZAKI
Fakt, że koncert ci przygotowuję,
Nie znaczy, że rozróbę akceptuję!
Co się stało, dlaczego nie śpiewasz?
Tylko wołasz do kogoś, by uciekał?

KAYA
Ach, Hizaki!
Kamijo chce mego przyjaciela życia pozbawić,
Bo podobno chce mnie wziąć w krzaki.

HIZAKI
Nie dziwi mnie to, Kayu mój drogi,
Ilu już miałeś kochanków, przyjacielu?

KAYA
Wielu, oj, wielu!
(Siada i wzdycha.)

HIZAKI
Coś mi mówi, że krew się poleje.

KAYA
Przynajmniej coś się dzieje.

(Obok upada Kamijo, a jego siekiera wbija się w podłogę.)

KAMIJO
Szlag! Chyba go nie dogonię.
Ale może się wywróci i rozwali skronie?

KAYA
Źle mu życzysz, zbereźniku!?

KAMIJO
Siądź tu lepiej, na stoliku,
Zajmę się twym kochasiem,
Daj mi tylko trochę czasu.

KAYA
Nie. Narobisz hałasu.

KAMIJO
Ja? Hałasu? Skądże znowu!
Chyba nażarł żeś się ołowiu.

KAYA
Ołowiu?! Kochany, oh przesadzasz.
Ja wiem, gdzie ty nocami chadzasz!

KAMIJO
Ja? Nocami? Ukochany!
Śpię! Gdyż wracam wciąż pijany...

KAYA
Pijaństwo! Kolejny twój nałóg.

KAMIJO
Ale za to rano jadam dużo nabiałów!

HIZAKI (chichocząc)
Komedia z wami, istna komedia.

KAYA
Cieszmy się, że nie tragedia.

KAMIJO
Tragedię cechuje śmierć.

KAYA
Całego bohatera..?!

KAMIJO
...albo jego ćwierć.
(wyciąga zza pleców nóż i przykłada Hizakiemu do policzka)

HIZAKI
(mdleje)

KAMIJO
I tragedię chuj szczelił...

SHIZNA (wsadzając łeb przez okno)
Tak jak mą hodowlę trzmieli!

KAMIJO
Ty! Niewierny! Ty, wątpliwy!
(Wybiega.)

KAYA
Mój Ouji jest taki chciwy...!

HIZAKI
Podniósłbyś mnie z podłogi.

(Wbiega Juka i podnosi Hizakiego.)

KAYA
Nie zdążyłem, Juka już to zrobił...
Ja nie wiem, co mam robić!
Ouji chce mnie chyba dobić!
Tak okrutne jest to życie,
A ja wystawiam się jak gęś na gradobicie!

HIZAKI
To do ciebie strasznie podobne.

KAYA
Idę wdziać ubranie żałobne!

HIZAKI
Znów humor czarny się ciebie trzyma.

KAYA
A co, mam się mazgaić jak jakaś dziewczyna?

HIZAKI
Nie. Zachowywać się masz normalnie.
A nie jak... eee.. niemoralnie.

KAYA
Dokończ! Dokończ co chciałeś rzec!

HIZAKI
Że ty ciast nie umiesz piec!

KAYA
Ja? Nie umiem? Ciast piec nie umiem?
Dziś nie ograniczasz mi zdumień!

HIZAKI
Cały świat ci ich nie ogranicza,
Może ja pójdę po jakiegoś znicza.
Kamijo zaraz twego kochasia dorwie,
I nici będą z twojej dzikiej orgii.

KAYA
Mojego? Kochasia? Dorwie? Kamijo?

(Wbiega Kamijo z Shizną na ramieniu.)

KAMIJO
Dorwałem! Dorwałem idiotę!
Wprawdzie jestem zlany potem,
Ale się opłacało!

KAYA
Czy on...wyjdzie z tego cało?

KAMIJO
Nie gwarantuję.

(Na dźwięk tych słów zamiast oczu Shizny pojawiają się czarne krzyżyki.)

KAMIJO
O, za dużo mang, anime...
Czy on jest beduinem?

KAYA
Beduinem? Skądże znowu!
Potrzebowałby stu Canovów!
Lecz mój drogi, powiedz mi,
Skąd ten pomysł przyszedł ci?

KAMIJO
Nie pytaj, tylko swojego kolegę chwytaj.

KAYA
Co teraz zrobisz...?

KAMIJO
Rzucę go bizonowi...

KAYA
Nie!

KAMIJO
...a co proponujesz?

KAYA
Puść go wolno, nie pożałujesz.

KAMIJO
A co mi za to dasz?

KAYA
Wszystko, czego byś chciał.
(Biegnie w kierunku Kamijo, by go uściskać, a ten bierze go na ręce i wynosi ze sceny.)

HIZAKI
Pięknie się zakończyła ta historia,
Gloria, gloria, gloria!

JUKA
Też mi kiedyś coś takiego zrobisz?

HIZAKI
I też twarz mojemu kochankowi sińcem ozdobisz?

JUKA
Nigdy mnie do tego nie zmuszaj...!

HIZAKI
Więc ładnie się poruszaj!

JUKA (zwracając się do widowni)
Tu chyba zaraz będzie z rozrywki powtórka,
Zapraszamy więc do obejrzenia...
Czerwonego Kapturka.

(Kurtyna opada.)
Post Nie 14:34, 04 Sty 2009
 Zobacz profil autora
Shadow
Psychiatra


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 3430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z chaosu

   

*szczerzy się jak głupia* Czuję się powalona xDDDDDD Teraz ta scena z SDC, w której Kaya woła do Shizny per 'darling' nigdy nie będzie taka sama, omg, też mnie zastanawiała reakcja Kamijo, ale to... xDDDD Rymy są miejscami zabójcze (PASTYLKO Yellow_Light_Colorz_PDT_03), nie no, mi się podobało xDDDD

quote:

KAYA
(...)
Sądzisz, że byłbym zdolny cię zdradzić?

KAMIJO
Tak, i nie mogę nic na to poradzić

Hahaha, no wspaniale xDDDDD
Post Nie 16:01, 04 Sty 2009
 Zobacz profil autora
Bułka
Immortal Madness


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 2842
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza rogu!

   

Ja bym chętnie sztukę obejrzała, a co! Yellow_Light_Colorz_PDT_03"
Post Nie 17:03, 04 Sty 2009
 Zobacz profil autora
miru-chan
Ningyou


Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

   

a ja bym chciała mieć takie lektury do szkoły xDD chociaż sztuką bym też nie pogardziła
Post Nie 17:23, 04 Sty 2009
 Zobacz profil autora

Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Forum Jump:
Skocz do:  

Wszystkie czasy w strefie EET (Europa).
Obecny czas to Pią 19:19, 26 Kwi 2024
  Wyświetl posty z ostatnich:      


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB: © 2001, 2002 phpBB Group
Template created by The Fathom
Based on template of Nick Mahon
Regulamin